WOŚP nie tylko dla dzieci
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
13.01.2013 11:26
Seniorzy potrzebują pomocy - w tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra także dla nich.
To bardzo cieszy specjalistów zajmujących się polityką społeczną. Podkreślają, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy daje szansę zainteresowania społeczeństwa problemem opieki nad starszymi niesamodzielnymi ludźmi.
Profesor Piotr Błędowski z SGH zaznacza, że zaangażowanie Orkiestry to nie tylko szansa na lepszy sprzęt dla części placówek opiekuńczych, ale także na zwrócenie uwagi potencjalnych wolontariuszy. "Myślę, ze ta akcja może otworzyć oczy wielu osobom, które chcą coś zrobić na rzecz innych, że takie potrzeby są" - powiedział profesor Błędowski. Senator PO Mieczysław Augustyn, dyrektor domu pomocy społecznej, mówi, że potrzebny jest i lepszy sprzęt, i więcej zrozumienia dla seniorów.
W jednym i drugim Orkiestra może bardzo pomóc. Dodaje, ze ludzie starsi wymagają długotrwałej rehabilitacji, żeby móc powrócić do sprawności. "Myślę, że ta akcja Jurka Owsiaka poruszy serca i pokaże nam wszystkim, że oprócz szacunku winniśmy tym ludziom jakieś konkretne działanie - przekonuje polityk. Zuzanna Grabusińska z ministerstwa pracy i polityki społecznej mówi, że w placówkach zajmujących się osobami niesamodzielnymi bardzo potrzebny jest sprzęt ułatwiający specjalistyczną pielęgnację. Bardzo tego brakuje, mimo że znacznie wzrosły standardy opieki. Jak podkreśla, bardzo cieszy ją akcja Jerzego Owsiaka bo jest to jedno z bardzo dobrych działań adresowanych do osób starszych.
Profesor Błędowski podkreśla, że nowy sprzęt pomoże potrzebującym go seniorom, ale nie może zwalniać od kompleksowego uregulowania opieki nad starszymi. Jeszcze w styczniu ma być gotowa ustawa o pomocy osobom niesamodzielnym autorstwa senatora Augustyna z PO. Zakłada ona wprowadzenie czeków na usługi opiekuńcze, o wartości od 650 do 1000 złotych, zależnie od stopnia samodzielności podopiecznego. Czeki byłyby wprowadzone w miejsce obecnego dodatku opiekuńczego w kwocie 186 złotych, wypłacanego wszystkim ludziom po 75 roku życia. Profesor uważa, że projekt Mieczysława Augustyna to krok w dobrym kierunku, ale niewystarczający. Nie obejmuje bowiem zapewnienia seniorom świadczeń medycznych w miejscu zamieszkania. Jego zdaniem powinno to być zorganizowane kompleksowo i finansowane ze specjalnego ubezpieczenia na wypadek niesamodzielności. Wprowadzenie takiego ubezpieczenia to trudna decyzja polityczna bo wiąże się z kolejnymi składkami. Jednak reformy opiekuńczej nie da się uniknąć.
IAR/KG