Tu-154M nie jest istotnym dowodem
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
16.01.2013 15:08
Sikorski nie uważa wraku Tu-154M za istotny dowód w śledztwie.
fot. Włodzimierz Pac/PR
Szef polskiej dyplomacji powiedział, że decyzja co zrobić z wrakiem powinna zapaść przed jego sprowadzeniem do kraju.
Zdaniem ministra spraw zagranicznych elementy samolotu powinny stać się fragmentami pomnika. Podkreślił, że katastrofa z 10 kwietnia 2010 wymaga godnego upamiętnienia ze względu na osoby, który wtedy zginęły. Wykluczył jednocześnie potrzebę organizacji specjalnych uroczystości z okazji sprowadzenia wraku do kraju. Radosław Sikorski zaznaczył, że będzie to operacja czysto techniczna.
Minister spraw zagranicznych jest przeświadczony, że strona rosyjska ma możliwości prawne, aby przekazać szczątki maszyny Polsce. Przypomniał, że Warszawa od pewnego czasu wywiera na Moskwie naciski, aby doszło do tego jak najwcześniej. W sprawę była również zaangażowana Bruksela, co zdaniem Sikorskiego, przyniosło już efekty. Wśród niech wymienił możliwość przeprowadzenia wizji lokalnej przez ekipę techniczną, która ma przygotować od strony logistycznej sprowadzenie wraku do Polski.
IAR/KG