Logo Polskiego Radia
Print

Uziemione samoloty

PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska 17.01.2013 12:45
Dreamlinery na razie nie będą latać.
PAP/Jacek Turczyk

Już niemal wszystkie linie lotnicze na świecie uziemiły samoloty typu Dreamliner ze względu na niepokojące usterki techniczne. Rządowi eksperci do spraw bezpieczeństwa twierdzą, że Dreamlinery nadają się do kontroli.

Światowi przewoźnicy mają łącznie 50 Dreamlinerów, teraz przestała latać znakomita większość z nich. Najpierw decyzję o uziemieniu floty podjęli dwaj japońscy przewoźnicy, potem Federalna Administracja Lotnictwa USA. Teraz także Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego. Zakaz ten dotyczy polskich linii lotniczych LOT - jedynego w Europie przewoźnika, który użytkuje model Dreamliner. Rejsy wstrzymały także linie lotnicze w Katarze. Jedyny przewoźnik, który jeszcze nie podjął takiej decyzji, to Ethiopian Airlines z Etiopii. Jak dowiedziała się nieoficjalnie Informacyjna Agencja Radiowa, zarząd tego przewoźnika jest obecnie na spotkaniu i zastanawia się, czy wstrzymać loty swoich Dreamlinerów. W ciągu ostatnich dwóch tygodni w tych produkowanych przez Boeinga samolotach wykryto co najmniej sześć usterek. Były problemy przede wszystkim z akumulatorami, ale także z hamulcami; zdarzył się również wyciek paliwa.

Amerykanie uziemili wszystkie swoje Boeingi 787 ze względów bezpieczeństwa. Jak podaje CNN, wstrzymanie lotów dreamlinerami nakazały także nadzory lotnicze w Europie.

Bezpośrednim powodem były dwa incydenty. Pierwszy miał miejsce 9 dni temu w Bostonie. W maszynie należącej do japońskich linii lotniczych nastąpiła eksplozja jednego z akumulatorów. Wczoraj w innym japońskim samolocie pojawił się ogień. Tym razem doszło do pożaru akumulatora. Po tych zdarzeniach Federalna Administracja Lotnictwa czasowo zakazała lotów wszystkich 6 amerykańskich Boeingów 787.

Każdy z Dreamlinerów ma na pokładzie dwa akumulatory litowo-jonowe wielkości połowy akumulatora samochodowego. Niedawno przedstawiciele Boeinga przyznali, że brali pod uwagę możliwość wystąpienia problemów z tymi urządzeniami. Zapewniali jednak, że ograniczony do niewielkiej przestrzeni pożar akumulatora nie zagraża bezpieczeństwu lotu.

Nie wiadomo kiedy zakończy się kontrola Dreamlinerów. Wszystko wskazuje jednak na to, że Boeing nie uzyska na razie zgody na to by samoloty te mogły oddalać się o 330 minut od najbliższego lotniska, zamiast obecnych 180 minut.

IAR/KG

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt