W Sejmie debata o pakcie fiskalnym
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
19.02.2013 14:35
Pakt fiskalny ma hamować rozrzutność polityków - twierdzą ekonomiści.
Debata o pakcie fiskalnym, PAP/Jakub Kamiński
Główny ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości Ignacy Morawski powiedział, że dokument zasługuje na poparcie, podobnie jak każde rozwiązanie, które ogranicza nadmierne wydatki. Ekspert mówi, że pakt nie jest lekarstwem na obecny kryzys, ale ma pomóc w uniknięciu kolejnych kłopotów. Ignacy Morawski dodaje, że znaczenie zapisów paktu fiskalnego podnosi fakt, że państwa, które go przyjmują, wprowadzą do własnego prawa przepisy ograniczające nadmierne wydatki. Takie zobowiązanie jest silniejsze, niż odgórnie narzucone prawo unijne - uważa ekspert. Pakt wszedł w życie w styczniu, bo ratyfikowało go 12 z 17 państw strefy euro. Jest obowiązkowy dla krajów ze wspólną walutą i otwarty dla tych, które jej nie mają. Z całej Unii do umowy nie przystąpiły tylko Czechy i Wielka Brytania.
Politycy o pakcie fiskalnym
PSL poprze pakt fiskalny - zapowiedział były minister rolnictwa, poseł ludowców Marek Sawicki. W Sejmie trwa debata nad ratyfikacją traktatu fiskalnego. Poseł PSL Marek Sawicki mówił, że Polska nie mogła sobie pozwolić na pozostawianie poza paktem fiskalnym. Jego zdaniem, groziłoby to wykluczeniem naszego kraju z głównego nurtu integracji gospodarczej Unii Europejskiej. Były minister rolnictwa mówił, że konstytucja daje nam pełną suwerenność co do tego, na jakich warunkach i kiedy przyjąć wspólna europejską walutę.
Marek Sawicki dodał, że po raz pierwszy w historii UE nowy budżet jest mniejszy od poprzedniego. Na rolnictwo przeznaczono o 11,3 procent mniej.
Pakt fiskalny niezgodny z konstytucją
Zapisy paktu fiskalnego oraz sposób jego ratyfikacji są niekonstytucyjne - tak uważa Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Krzysztof Szczerski przekonuje, że Polska straci kompetencje tylko po to, by móc przysłuchiwać się obradom państw należących do eurolandu - bez prawa głosu. Krzysztof Szczerski dodaje, że według PiS-u pakt fiskalny jest bezprawny i należy go traktować jako niestiniejący. Poseł zapowiedział zaskarżenie dokumentu do Trybunału Konstytucyjnego.
Pakt fiskalny wymusza większą dyscyplinę w finansach publicznych, szczególnie w krajach eurolandu. Ustanawia między innymi sankcje za łamanie dyscypliny, w tym nowej reguły wydatkowej. Zapisy paktu będą obowiązywały Polskę, ale dopiero po przyjęciu przez nasz kraj unijnej waluty.