Rządowa delegacja w Smoleńsku
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
10.04.2013 08:45
Delegacja, z szefem kancelarii premiera Jackiem Cichockim na czele, złożyła wieńce na lotnisku Siewiernyj
Smoleńsk - miejsce w pobliżu katastrofy TU-154Mfot. Włodzimierz Pac/PR
Rząd uczciła pamięć osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej. Oficjalna delegacja, z szefem kancelarii premiera Jackiem Cichockim na czele, złożyła dziś rano wieńce i zapali znicze pod brzozą na lotnisku Siewiernyj. Na miejscu katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku zostanie też odprawiona modlitwa ekumeniczna.
Delegacja potem przejedzie do Katynia, gdzie odbędą się uroczystości z okazji 73. rocznicy zbrodni katyńskiej. Na cmentarzu w Lesie Katyńskim zostanie odbrawiona msza, a potem przedstawiciele rządu złożą wieńce na grobach pomordowanych przez NKWD Polaków. Mszę będzie celebrował o. Ptolemeusz ze Smoleńska.
Centrum Informacyjne Rządu poinformował również, że delegacja zatrzyma się na prawosławnej części memoriału katyńskiego.
Do zbrodni katyńskiej doszło po sowieckiej agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku. Do niewoli dostało się wtedy około 15 tysięcy oficerów. Zgodnie z dekretem władz sowieckich, podpisanym przez Stalina 5 marca 1940 roku, NKWD rozstrzelało około 22 tysięcy polskich obywateli - w tym 15 tysięcy oficerów, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej. Do egzekucji doszło wiosną 1940 roku. Radzieccy oprawcy mordowali polskich jeńców strzelając do nich w tył głowy i grzebiąc ciała w masowych mogiłach.
Trzy lata temu prezydent Lech Kaczyński wraz z małzonką i liczna delegacją poleciał do Katynia, żeby uczcić okrągłą, 70. rocznicę tamtych wydarzeń. Rządowy samolot Tu-154M niestety rozbił się przy podchodzeniu do lądowania na lotnisku wojskowym pod Smoleńskiem. Zginęli wszyscy członkowie załogi i pasażerowie, w sumie 96 osób.