"Będziemy walczyć o prawdę"
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
10.04.2013 17:46
Tak mówił przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie prezes opozycyjnego PiS Jarosław Kaczyński.
Яраслаў Качыньскіfot. PAP/Grzegorz Jakubowski
"Mamy prawo do prawdy, mamy obowiązek o tę prawdę walczyć i będziemy walczyć" - powiedział Jarosław Kaczyński w trzecią rocznicę katastrofy smoleńskiej. Prezes Prawa i Sprawiedliwości przemawiał do tysięcy ludzi zgromadzonych przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie.
Kaczyński mówił, że obowiązkiem kontynuatorów dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego jest zabieganie o to, by Polska trwała. Prezes PiS mówił, że w Polsce są miliony patriotów, miliony mądrych ludzi, którzy nie dadzą się zmanipulować.
Brat prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zginął pod Smoleńskiem podkreślał, że obowiązek pamięci i walki o prawdę wynika z szacunku wobec tych, którzy zginęli w katastrofie. Jarosław Kaczyński wyraził przekonanie, że członków delegacji różniło bardzo wiele, ale połączyła wola oddania hołdu ofiarom ludobójstwa popełnionego na Polakach w Katyniu.
Prezes PiS mówił, że Lech Kaczyński, jego przyjaciele, współpracownicy pozostawili dziedzictwo. - "Najważniejszym jego aspektem - mówił - jest patriotyzm, miłość ojczyzny". Najkrócej można scharakteryzować Lecha Kaczyńskiego tak: był polskim patriotą - dodał Jarosław Kaczyński. Polityk podkreślił, że to nie był patriotyzm deklaracji, ale czynu. "To dziedzictwo musi być kontynuowane, musimy dążyć do tego, by Polska była silna, dumna, suwerenna, poważna" - mówił Kaczyński.
Zdaniem Kaczyńskiego, zadaniem Polaków jest dążenie do sprawiedliwości. "Polska powinna być krajem dla wszystkich Polaków, nie może być gorszych i lepszych, trzeba pamiętać o sprawiedliwości społecznej" - zaznaczył prezes PiS.
Jarosław Kaczyński mówił, że Lech Kaczyński chciał, by Polska była silna, godna, poważna, sprawiedliwa - taka była Polska jego marzeń. "Gdy chcemy prawdy, gdy domagamy się uczczenia pamięci tych, którzy zginęli, to nie są puste żądania. To żądania związane z tym dziedzictwem, które musimy traktować jako ważne i święte" - mówił prezes PiS.
Brat Lecha Kaczyńskiego mówił do zgromadzonych: "dożyjemy Polski, w której będą stawały pomniki Lecha Kaczyńskiego, ofiar katastrofy smoleńskiej i w której będzie realizowany ten program.
IAR/MS