Brytyjski generał ostrzega przed wojną w Syrii
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Przemysław Pawełek Pawełek
                        
                        20.07.2013 11:21
                    
                                 
                
                
                    David Richards przestrzega przed konsekwencjami wprowadzenia zakazu lotów nad Syrią.
                
                
                
                
               
                
                                Były szef sztabu brytyjskiej armii ostrzega: próba wprowadzenia strefy zakazu lotów nad Syrią będzie oznaczać wojnę. Generał David Richards uważa, że każdy polityk proponujący taki krok musi sobie zdawać sprawę z jego nieuniknionych konsekwencji.
       Generał Richards, który w czwartek 18 lipca odszedł w stan spoczynku, skorzystał z tej okazji, aby dać wyraz opinii, że sam zakaz lotów nie zmusi prezydenta Baszara al-Assada do rokowań z opozycją. Zakaz trzeba by wzmocnić atakami na cele naziemne - czołgi, artylerię, wyrzutnie rakiet - a to wszystkom zamiast do rokowań, doprowadziłoby do otwartej wojny z Syrią - powiedział generał Richards powiedział dziennikowi "The Daily Telegraph".
         Dodał też, że zarówno on, jak i szef wywiadu MI6, Sir John Sawers, ostrzegali premiera Davida Camerona o konieczności jasnego sformułowania celów politycznych, zanim dojdzie do jakiejś akcji zbrojnej. "Dużo o tym debatujemy, od premiera w dół. Trzeba to również omawiać z sojusznikami" - powiedział generał Richards. Według niego, sytuację komplikują podziały w syryjskiej opozycji.
        Jak ujawnił były szef brytyjskiego sztabu, Wielka Brytania koncentruje się na razie na pomocy sąsiadom Syrii, aby uchronić ich przed rozlaniem się konfliktu. On sam był ostatnio w Bejrucie, oferując pomoc armii libańskiej. 
 
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)Grzegorz Drymer/Londyn/dabr/PP