Logo Polskiego Radia
Print

Na razie bez kar dla buntowników

PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski 26.07.2013 18:14
Jarosław Gowin, John Godson i Jacek Żalek z PO złamali dyscyplinę partyjną w piątkowym głosowaniu.
Jarosław GowinJarosław Gowinfot. PAP/Paweł Supernak

Na razie nie będzie kar dla trzech posłów PO, którzy złamali dyscyplinę w głosowaniu znoszącym pierwszy próg ostrożnościowy. Dzięki decyzji Sejmu, rząd będzie mógł podnieść tegoroczny deficyt.
Donald Tusk podkreślił, że zachowanie trzech posłów, którzy wstrzymali się w tym głosowaniu, jest nie do przyjęcia, a oni sami są "zaangażowani poza Platformą". Ale, jak zapewnił dziennikarzy, poprosił szefa klubu PO, by na czas wyborów nowego przewodniczącego Platformy, wstrzymał się z karami dla łamiących dyscyplinę. "Nie chciałbym, aby jakakolwiek decyzja utrudniła panu Gowinowi kontynuowanie kampanii" - powiedział.
W głosowaniu ustawy, która pozwoli zwiększyć deficyt budżetowy do 51 mld przy 300 mld złotych dochodów budżetowych, wstrzymało się trzech posłów PO - Jarosław Gowin, Jacek Żalek i John Godson. Zniesienie ograniczeń deficytu poparło 235 posłów, 210 było przeciw, 5 się wstrzymało, w tym trzech z PO.
Prezydium klubu PO ustaliło już, że decyzja w sprawie Gowina, Godsona i Żalka zapadnie w sierpniu, a więc już po zakończeniu wyborów przewodniczącego partii. Rafał Grupiński oświadczył, że podczas posiedzenia prezydium nie złożono wniosku o zawieszenie buntowników w prawach członka klubu PO. "Wyjaśnił, że kary dyscyplinarne będą też stosowane wobec posłów, którzy na głosowaniu nie byli. czekamy na ich wyjaśnienia" - powiedział.
"Zagłosowałem tak, jak dyktuje mi rozum, sumienie i interes Polski" - tłumaczył po głosowaniach Jarosław Gowin. Dodał, że o konsekwencjach dla swojej kariery nie myśli. Czasami zdarza się tak, że w imię wierności programowi i wyborcom partii, trzeba głosować przeciwko kierownictwo - stwierdził były minister sprawiedliwości. Gowin zaznaczył, że wskutek propozycji ministra Rostowskiego "państwo głębiej sięgnie do kieszeni podatników".
John Godson tłumaczył dziennikarzom, dlaczego wstrzymał się od głosu. "Nie przekonywały mnie argumenty ministra Rostowskiego i dlatego najbardziej lojalne było wstrzymanie się od głosu" - powiedział poseł PO.
Szef łódzkiej Platformy Obywatelskiej Andrzej Biernat zapowiedział, że po zakończeniu procesu wyborczego złoży wniosek o wykluczenie Gowina, Godsona i Żalka z partii.
"Premier wyciągnął polityczne korzyści z zachowania posłów Gowina, Godsona i Żalka" - uważa szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. W opinii Błaszczaka, premier jest zadowolony z tego, że trzej posłowie wstrzymali się od głosu. "Ustawa przeszła tak jak Donald Tusk sobie życzył, a jednocześnie dziś nie odpowiada na pytanie, dlaczego doprowadził do katastrofy budżetu państwa, tylko odpowiada na pytanie co z panami Gowinem, Godsonem i Żalkiem. A więc Tusk wyciągnął polityczną korzyść z tego faktu" - podkreślił Błaszczak.
Zdaniem szefa klubu PiS, Donald Tusk boi się Jarosława Gowina i po wyborach usunie go z partii. Dowodem na to jest niezorganizowanie w Platformie debaty, która poprzedziłaby wybory. Zdaniem Błaszczaka, były minister sprawiedliwości podzieli los byłych liderów PO - Zyty Gilowskiej, Andrzeja Olechowskiego czy Macieja Płażyńskeigo.
Gdyby to zależało od niego, szef SLD Leszek Miller wyrzuciłby z partii trzech niepokornych posłów Platformy. Podobnie jak to było w przypadku Ryszarda Kalisza. Wtedy partyjny sąd wykluczył go z Sojuszu za współpracę z ugrupowaniem Europa Plus. Skierowałbym sprawę do sądu koleżeńskiego i czekałbym na wynik - zaznaczył Leszek Miller. Jednocześnie dodał, że dopóki toczą się wybory na szefa PO, to Jarosławowi Gowinowi nic nie grozi.
Zgodnie z regulaminem klubu Platformy Obywatelskiej, parlamentarzystów można ukarać: upomnieniem ustnym lub pisemnym, pisemną naganą, karą finansową do tysiąca złotych, 3-miesięcznym zawieszeniem w prawach członka klubu oraz całkowitym wykluczeniem z klubu.
W wyborach na szefa PO startują Donald Tusk i Jarosław Gowin. Mają się one zakończyć do 23 sierpnia tego roku.

IAR/MS

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt