Egipcjanie głosują w referendum
PR dla Zagranicy
Przemysław Pawełek Pawełek
14.01.2014 10:15
Nowa konstytucja ma zakończyć trwającą niemal trzy lata niepewność w Egipcie.
Choć budzi ogromne kontrowersje, prawdopodobnie zostanie zaakceptowana. Egipcjanie rozpoczęli dwudniowe referendum w sprawie nowej konstytucji. Lokale wyborcze zostały otwarte o 8 polskiego czasu, lecz jeszcze przed rozpoczęciem głosowania doszło do incydentów.
Jak relacjonuje z Kairu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, nowa konstytucja ma zakończyć trwającą niemal trzy lata niepewność w Egipcie. Od czasu obalenia Hosniego Mubaraka kraj był w ciągłym okresie przejściowym, bo nie miał ani konstytucji ani parlamentu. Jeśli ustawa zasadniczna uzyska poparcie mieszkańców, będzie można przeprowadzić nowe wybory prezydenckie oraz parlamentarne.
Z tego powodu spora część Egipcjan chce pójść dziś lub jutro do urn. „Zagłosuję na tak. Przez trzy lata nie miałem pracy, a kraj był w zasadzie zamrożony. Chcę normalnego życia. Jestem rybakiem, ale moja łódź cały czas stoi w porcie” - mówi Ibrahim z przedmieść Kairu.
Projekt konstytucji wywołuje jednak spore kontrowersje, bo co prawda likwiduje przepisy dotyczące islamskiego prawa szariatu, ale daje spore uprawnienia armii i policji, tym samym ograniczając swobody obywatelskie. Odsunięte od władzy Bractwo Muzułmańskie zapowiada protesty. Rano, jeszcze przed otwarciem lokali wyborczych, przed budynkiem sądu na przedmieściach Kairu wybuchła bomba, ale nikomu nic się nie stało.
Obawa o zamieszki i zamachy spowodowała, że władze wysłały na ulice zmasowane oddziały wojska i policji. Dziś i jutro porządku w Egipcie pilnuje 350 tysięcy funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski, Kair/nyg