Logo Polskiego Radia
Print

Sikorski do Litwy: czas na działania

PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska 14.02.2014 09:37
Nie słowa a konkretne działania są ważne. Tak szef polskiego MSZ komentuje deklarację premiera Litwy.
Foto: wikimedia

Algirdas Butkeviczius wyraził chęć spotkania i rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem na temat poprawę relacji polsko-litewskich, które uległy w ostatnich latach pogorszeniu. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że rząd w Wilnie nie zrobił nic, by poprawić sytuację mniejszości polskiej na Litwie, której prawa są ograniczane.

"To bardzo miło, że premier Litwy jest gotów się spotkać i rozmawiać, ale byłoby jeszcze lepiej, gdyby Litwa rozwiązała jeden z nabrzmiałych od dwudziestu lat problemów"- powiedział minister. Dodał, że "rozmów było wiele, a teraz przydałyby się działania, bo póki co, to w ostatnich latach sytuacja nie poprawiła, a pogorszyła”.

W relacjach polsko-litewskich było już wiele rozmów, a teraz przydałyby się działania, by rozwiązać choćby jeden z problemów - uważa szef MSZ Radosław Sikorski. Przypuszcza jednak, że premier Donald Tusk będzie chciał rozmawiać z szefem litewskiego rządu Algirdasem Butkevicziusem.

O ewentualnym spotkaniu z Tuskiem mówił w sobotę sam premier Litwy. Butkeviczius podkreślił, że chciałby spotkać się z szefem polskiego rządu najszybciej jak to możliwe, aby omówić wzajemne stosunki, nadwerężone nieporozumieniami wokół polskiej mniejszości.

Jak powiedział szef polskiej dyplomacji, "rozmów i wyjaśniania sobie spraw było już wiele, a teraz przydałyby się działania". "Dobrym wstępem do spotkania, które powinno nastąpić, byłoby rozwiązanie choćby jednego problemu, które są bardzo dokładnie zinwentaryzowane" - uważa Sikorski.

W jego ocenie w ostatnich latach sytuacja polskiej mniejszości na Litwie nie polepszyła się, lecz pogorszyła. Minister zwrócił m.in. uwagę, że przestała obowiązywać litewska ustawa o mniejszościach narodowych.

"Dlatego mamy te skandaliczne kary administracyjne za coś, co powinno być finansowane z budżetu państwa" - mówił Sikorski, odnosząc się do dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości. "Zamiast wsparcia dla mniejszości są kary" - dodał.

Pod koniec ubiegłego roku wileński sąd orzekł, że dyrektor administracji samorządu rejonu solecznickiego Bolesław Daszkiewicz ma zapłacić grzywnę w wysokości 43,4 tys. litów, czyli około 12,5 tys. euro za nieusunięcie dwujęzycznych - w językach polskim i litewskim - tablic z nazwami ulic, znajdujących się na prywatnych posesjach.

Rzeczniczka polskiego rządu Małgorzata Kidawa-Błońska informowała w weekend, że żadna oficjalna prośba o spotkanie ze strony litewskiej nie dotarła jeszcze do premiera Tuska, ale - jak zaznaczyła - premier chętnie spotka się z szefem litewskiego rządu.

Przypomniała, że polski premier spotkał się w Tallinie z szefami rządów państw nadbałtyckich; rozmawiał również z Butkevicziusem.

IAR/PAP/KG

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt