Sytuacja hydrologiczna w kraju poprawia się
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
19.05.2014 11:34
Sytuacja hydrologiczna w kraju poprawia się, zmniejszyła się liczba stanów alarmowych na rzekach.
W niedzielę zalania i podtopienia wystąpiły w Małopolsce. W poniedziałek fala kulminacyjna na Wiśle przechodzi przez województwa świętokrzyskie i lubelskie, foto: PAP/Grzegorz Momot
Sytuacja hydrologiczna w kraju poprawia się - w porównaniu z dniem wczorajszym, zmniejszyła się liczba stanów alarmowych na rzekach. O stanie wód i związanych z tym zagrożeniach, mówił w radiowej Jedynce starszy brygadier Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej.
Zwrócił uwagę, że wczoraj rano odnotowano 43 stany alarmowe na polskich rzekach, a dziś - już tylko 27. Najwięcej takich przypadków jest na Wiśle, pięć dotyczy Odry.
Sytuacja jest opanowana - między innymi dlatego, że w większości Polski nie ma opadów. Strażacy najwięcej pracy mają w województwach: podkarpackim, lubelskim i świętokrzyskim - głównie podwyższają wagi. W samym Sandomierzu pracuje około tysiąca osób - oprócz strażaków także żołnierze i policjanci.
W ciągu ostatnich kilku dni na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Śląsku woda podmyła prawie 3 tysiące budynków, ewakuowano około 120 osób, natomiast wiele innych odmawia ewakuacji. I właśnie tym osobom strażacy dowożą żywność i wodę, natomiast rzeki w tych rejonach opadają i nie ma takiej powodzi jak 4 lata temu.
Zdaniem Frątczaka, dopiero pod koniec tygodnia będzie można mówić o pełnym ustabilizowaniu się sytuacji na rzekach.
IAR/KG