Sytuacja w Fukushimie
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Michał  Strzałkowski 
                        
                        11.03.2012 09:26
                    
                                 
                
                
                    Rok po awarii elektrowni atomowej Fukushima Japończycy nadal zmagają się ze skażeniem radioaktywnym.
                
                
                    
                         Miasto Miyaga w rok po przejściu fali tsunamifot. PAP/EPA/Franck Robichon
Miasto Miyaga w rok po przejściu fali tsunamifot. PAP/EPA/Franck Robichon
                     
                
                
                
               
                
                         Rok po trzęsieniu ziemi, fali tsunami i awarii elektrowni atomowej  Fukushima Japończycy nadal zmagają się ze skażeniem radioaktywnym. Nie  jest pewne, czy i kiedy kilkadziesiąt tysięcy ludzi będzie mogło wrócić  do swoich domów.         Po wybuchach w budynkach elektrowni doszło do wycieku  radioaktywnego. Ze strefy w promieniu 20 kilometrów ewakuowano 80  tysięcy ludzi. Ratownicy zimną wodą chłodzili przegrzane pręty paliwowe -  akcja ratunkowa trwała dziewięć miesięcy. Międzynarodowi eksperci  orzekli, że awaria w Fukushimie miała siódmy, najwyższy stopień  zagrożenia, taki jak w Czarnobylu. Ewakuowani mieszkańcy do dziś nie  wrócili do domów, życie toczy się tylko w niewielkich, odkażonych już  miejscach.           Do dziś wyłączona jest większość z 54 japońskich reaktorów  atomowych. Ówczesny premier Japonii Naoto Kan oświadczył niedługo po  katastrofie, że Japonia będzie stopniowo wycofywać się z energetyki  jądrowej.
IAR/MS