Niecała minuta - tyle zabrakło Pawłowi Zagrodnikowi do brązowego medalu olimpijskiego w judo w kategorii do 66 kilogramów. Polak dzielnie walczył, ale w końcu - w dogrywce uległ przez ippon mistrzowi świata - Japończykowi Masashi Ebinuma. Polski zawodnik i tak może uznać te Igrzyska za bardzo udane. Zaledwie 25-letni Paweł Zagrodnik znalazł się bowiem w olimpijskiej kadrze niemal w ostatniej chwili. Zastąpił Tomasza Kowalskiego, który uległ wypadkowi motocyklowemu.
Nie będzie także medalu Agnieszki Radwańskiej w tenisowym singlu. Polka tenisistka odpadła niestety już w pierwszej rundzie. Przegrała w trzech zaciętych setach z Niemką Julią Goerges 5:7, 7:6, 4:6. To duża niespodzianka, ponieważ rozstawiona z numerem drugim Polka była jedną z faworytek do olimpijskiego medalu. Polski tenis nie ma Londynie szczęścia. Mecz pierwszej rundy wygrała tylko młodsza siostra Agnieszki Radwańskiej - Urszula. Z turniejem pożegnali się już Łukasz Kubot oraz oba nasze deble - Klaudia Jans-Ignacik i Alicja Rosolska oraz Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie wystąpią jeszcze w Londynie w turnieju deblowym. W poniedziałek zmierzą się ze Słowaczkami Dominiką Cibulkovą i Danielą Hantuchovą.
fot. PAP/Adam Ciereszko
Miłym akcentem na koniec dnia było natomiast zwycięstwo polskich siatkarzy w meczu z Włochami. Biało-czerwoni wygrali 3:1 (21:25, 25:20, 25:23, 25:14). W kolejnym meczu grupy A Polacy zmierzą się we wtorek z Bułgarią.
Szablista śladem flroecistek
Teraz szermierka. Kiepską passę naszych flroecistek kontynuują nasi szabliści. Adam Skrodzki odpadł już w 1/16 finału turnieju indywidualnego. W pierwszej rundzie Polak wygrał co prawda z reprezentantem Hongkongu Hin Chung Lamem, ale już w kolejnej rundzie uległ Niemcowi Nicolasowi Limbachowi.
Porażka z najlepszym wg rankingu szablistą świata ujmy jednak Adamowi Skrodzkiemu nie przynosi. Nicolas Limbach jest na olimpijskim turnieju rozsatwiony z numerem 1. W 2009 roku Niemiec wywalczył też tytuł mistrza świata.
Adam Skrodzki, fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
O medal będzie natomiast jeszcze walczył nasz gimnastyk Roman Kulesza, który awansował do finału wieloboju gimnastycznego. W zakończonych w nocy kwalifikacjach Polak zajął jednak aż 24. miejsce i o medal będzie mu bardzo trudno. Finał w tej konkurencji odbędzie się w środę.
Pływacy znów słabo, klęska wioślarskiej czwórki wagi lekkiej
Znów zabraknie naszych rodaków w finałach zawodów pływackich. W sobotę bez sukcesów startowali Otylia Jędzrzejczak i Mateusz Sawrymowicz. W niedzielę słabo wypadli kolejni nasi reprezentanci. Alicja Tchórz szybko odpdła z rywalizacji na 100 m stylem dowolnym. Polka zajęła 2. miejsce w swoim wyścigu, ale wynik jaki uzyskała - nie dał jej awansu do półfinału. Marcin Tarczyński w swoim elimacyjnym wyścigu na na 100 m stylem grzbietowym był dopiero siódmy i o awansie do półfinału mógł tylko pomarzyć.
Polska ekipa wioślarska - czwórka bez sternika wagi lekkiej - nie awansowała do półfinału olimpijskiej rywalizacji. Łukasz Pawłowski, Łukasz Siemion, Miłosz Bernatajtys i Paweł Rańda uzyskali czas ponad 6 minut, co dało im w repasażach dopiero ostatnie miejsce. To duże rozczarowanie, bo cztery lata temu w Pekinie, w tej konkurencji, Polacy zdobyli srebrny medal.
Wang Zengyi, fot. PAP/EPA/Bartłomiej Zborowski
"Wandżi" nie dał rady
Z Igrzyskami pożegnał się także reprezentujący Polskę pingpongista Wang Zengyi, który w II rundzie uległ 3:4 reprezentującemu Hiszpanię, doświadczonemu, prawie 50-letniemu Zhiwen He. Swój mecz przegrała także Natalia Partyka. Lepsza od Polki była reprezentująca Holandię Jie Li. Natalia Partyka przegrała 2:4. Z polskich pingpongistów swój mecz wygrała tylko Qi Lian. Rozgromiła reprezentantkę Tajwanu Yi-Hua Huang 4:0. W kolejnej rundzie zmierzy się w poniedziałek z Japonką Kasumi Ishikawa.
Katarzyna Pawłowska zajęła wysokie 11. miejsce w kolarstwie szosowym ze startu wspólnego. Złoty medal zdobyła Marianne Vos. Holenderka była szybsza od Brytyjki Elizabeth Armitstead i Rosjanki Olgi Zabielińskiej.
Obie polskie zawodniczki, które w niedzielę rywalizowały w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 53 kg - wystąpiły w serii finałowej zawodów. Ostatecznie Aleksandra Klejnowska-Krzywańska została sklasyfikowana na 7. miejscu, zaś Joanna Łochowska na pozycji 13. Wygrała rewelacyjna 19-letnia sztangistka z Kazachstanu Zulfiya Chicshanlo, która w rwaniu osiągnęła wynik aż 131 kg i tym samym pobila rekord świata i rekord olimpijski.
Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki, fot. PAP/EPA/Olivier Hoslet
Kusznierewicz i Życki udanie żeglują w klasie Star
Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki ukończyli drugi wyścig w klasie Star na świetnym trzecim miejscu, w klasyfikacji generalnej po pierwszym dniu Polacy plasują się na miejscu czwartym. W pierwszym niedzielnym wyścigu zajęli 9. miejsce. Natomiast reprezentujący Polskę w klasie Finn Piotr Kula jest po dwóch pierwszych wyścigach na 21. miejscu.
Dobrze spisali się także polscy kajakarze górscy. Mateusz Polaczyk z siódmym czasem awansował do półfinału kajakowych jedynek (K-1). Debiutujących na Igrzyskach Olimpijskich kanadyjkarz Grzegorz Fijałek zanotował w swojej konkurencji (C-1) ósmy czas i także awansował do półfinału.
Paweł Spisak na koniu Wag zajmuje po ujeżdżeniu, czyli pierwszej konkurencji Wszechstronnego Konkursu Konia Wierzchowego (WKKW) 50. miejsce. W poniedziałek rozegrana zostanie próba terenowa, a we wtorek skoki.
I na koniec zaglądamy na olimpijską strzelnicę. Beata Bartków-Kwiatkowska nie zdołała powtórzyć sukcesu Agaty Bogackiej i przebrnąć choćby przez eliminacje turnieju w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego na 10 m. Polka zdobyła 366 punktów, co dało jej zaledwie 44. miejsce
IAR/MS