Polityczny klincz w Bukareszcie
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Michał  Strzałkowski 
                        
                        31.07.2012 11:29
                    
                                 
                
                    
                        
                                        - 
                                            
                                                
                                                
    
                                            
                                            Rozmowa z ekspertem Ośrodka Studiów Wschodnich Tomaszem Domborowskim
                                        
                    Po uznanym przez Komisję Wyborczą za nieważne referendum w Rumunii niejasna jest sytuacja polityczna.
                
                
                    
                         Traian Basescu podczas wiecu w kampanii przed referendum fot. AP/EPA/Bogdan Baraghin
Traian Basescu podczas wiecu w kampanii przed referendum fot. AP/EPA/Bogdan Baraghin
                     
                
                
                
               
                
                         Wyniki referendum w Rumunii są nieważne - oficjalnie potwierdziła Centralna Komisja Wyborcza. Prezydent Rumunii uratował swoje stanowisko. W niedzielnym referendum ponad 88 procent obywateli chciało dymisji Traiana Basescu, a 12 procent poparło prezydenta. 
        Jednak w głosowaniu wzięło udział jedynie 46 procent obywateli, a do tego by referendum było wiążące frekwencja musiała przekroczyć 50 procent. 
         Niedzielne referendum było polityczną próbą sił między rządem a prezydentem.  Premier Victor Ponta zarzucał Trainanowi Basescu łamanie konstytucji przy wprowadzaniu  oszczędności i podwyższaniu podatków. Z kolei prezydent nazywał referendum "zamachem stanu".
IAR/MS