Głośny apel o pokój
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Katarzyna Gizińska
                        
                        17.09.2012 17:11
                    
                                 
                
                    
                        
                                        - 
                                            
                                                
                                                
    
                                            
                                            Ks. dr Waldemar Cisło.mp3
                                        
                    Papież Benedykt XVI zakończył trzydniową wizytę w Libanie. 
                
                
                    
                         fot. EPA/Jorge Nuńez
 fot. EPA/Jorge Nuńez
                     
                
                
                
               
                
                         Przed  południem podczas mszy w Bejrucie papież apelował o pokój na Bliskim  Wschodzie, w szczególności w Syrii. Zachęcał kraje arabskie do  znalezienia rozwiązań, które położą kres syryjskiej wojnie domowej.  Wcześniej mówił, iż mieszane chrześcijańsko-muzułmańskie rodziny w  Libanie powinny stać się wzorem dla całego Bliskiego Wschodu.
Jeszcze  przed wizytą Watykan zapowiadał, że Benedykt XVI przyjeżdża do Libanu  jako pielgrzym pokoju. Mieszkający na Bliskim Wschodzie chrześcijanie  mieli nadzieję, że papież doda im otuchy w coraz bardziej skomplikowanej  sytuacji w regionie.
Ksiądz dr Waldemar Cisło ze stowarzyszenia Pomoc  Kościołowi w Potrzebie, który niedawno odwiedził pogranicze Libanu i  Syrii, podkreśla, że sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest  coraz trudniejsza, a w samej Syrii jest już dramatyczna.
Duchowny mówi, że z Syrii ciągle uciekają chrześcijanie. Przypomniał  historię jednego z syryjskich biskupów katolickich, który musiał uciekać  z Syrii, bo w jednym z listów użył sformułowania „współczesna  apokalipsa”. „Dostał telefon od służb bezpieczeństwa i powiedziano mu,  że gdyby nie zainteresowanie mediów, które towarzyszyłoby śmierci  biskupa, już by nie żył” - relacjonuje ksiądz dr Waldemar Cisło.
Wizyta  papieża w Libanie zbiegła się w czasie nie tylko z wojną domową w Syrii,  ale także z przetaczającymi się przez kraje muzułmańskie  antyamerykańskimi protestami. Ich powodem jest obraźliwy film  „Niewinność muzułmanów”. W czasie wystąpień w Libanie papież nie odniósł  się jednak do tej kwestii.
Z księdzem drem Waldemarem Cisłą rozmawiała Magdalena Skajewska.
IAR/KG