Pierwsze prognozy wyborcze
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Michał  Strzałkowski 
                        
                        07.11.2012 01:53
                    
                                 
                
                
                    Mitt Romney wygrywa w Zachodniej Wirginii, Barack Obama na razie zwycięża w Vermont - podaje CNN.
                
                
                    
                         fot. PAP/EPA/Michael Nelson
fot. PAP/EPA/Michael Nelson
                     
                
                
                
               
                
                         Mitt Romney wygrywa w Zachodniej Wirginii - według prognoz CNN. Wcześniej prognozy amerykańskich sieci telewizyjnych i ośrodków badania opinii publicznej wskazały na wygraną Romneya również w Kentucky oraz w Indianie. Barack Obama na razie zwycięża w Vermont.
    W przeliczeniu na głosy elektorskie prognozy dają prowadzenie Romneyowi 24 do 3. Aby być pewnym zwycięstwa w wyborach, jeden z kandydatów musi zgromadzić co najmniej 270 głosów elektorskich.
    Zakończyło się już głosowanie w trzech kolejnych stanach, w tym w ważnym dla wyników wyborów stanie Ohio.
    Cząstkowe wyniki wyborów, które na swojej stronie internetowej przedstawia CNN wskazują na bardzo zaciętą rywalizację na Florydzie. Przewaga Obamy nad Romenyem nie przekracza tam 1 procenta. W innym ważnym dla wyników stanie, w Wirginii prowadzi nieznacznie Romney.
    W tym roku pojedynek kandydatów jest niezwykle wyrównany , co oznacza, że wiele będzie zależało od tego który z nich wygra w tzw. wahających się stanach , gdzie wyborcy raz głosują prawicowo a raz lewicowo. Będą to np.  Wirginia, Iowa, Kolorado, New Hampshire, Floryda, Ohio, Wisconsin.   
    Podział poparcia w poszczególnych 50 stanach jest kluczowy, ze względu na skomplikowany system wyborczy w USA. Zwycięzca w danym stanie, zgarnia bowiem wszystkie tzw. głosy elektorskie, których liczba jest różna w zależności od stanu. I dzieje się to niezależnie od tego jak wysoko w danym stanie wygrał. Do prezydentury potrzeba kandydatowi  270 głosów elektorskich.
IAR/MS