Konferencja Władimira Putina
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
20.12.2012 13:29
Prezydent Rosji sprawdzi, czy jest możliwość wcześniejszego wydania Polsce wraku Tupolewa.
PAP/EPA (EPA/VLADIMIR RODIONOV/RIA NOVOSTI/KREMLIN POOL)
Prezydent Rosji zapowiedział to na konferencji prasowej w Moskwie.
Rosyjski przywódca przyznał, że osobiście nie zna szczegółów śledztwa smoleńskiego. „My nie wtrącamy się w śledztwo” - stwierdził Putin i dodał, że zajmują się tym odpowiednie, rosyjskie i polskie, instytucje. „Nie sądzę, abyśmy musieli trzymać się tych szczątków wiecznie. I chociaż nie znam szczegółów stanowiska Komitetu Śledczego w tej sprawie, to porozmawiam na ten temat. Jedyne, czego nie wolno robić, to upolityczniać tej tragedii” - oświadczył prezydent Rosji. Władimir Putin wyjaśnił, że jego kraj jest zainteresowany ustaleniem przyczyn smoleńskiej katastrofy. Przypomniał również, że załoga Tupolewa wiedziała o złych warunkach pogodowych, a jednak zdecydowała się na lądowanie. Powtarzając, że porozmawia o zwrocie wraku z Komitetem Śledczym dodał, iż konieczne jest udzielenie obiektywnych odpowiedzi na wszystkie pytania nurtujące Rosjan i Polaków.
Po pierwsze gospodarka
Rosja stawia na rozwój gospodarki. Zapowiedział to na konferencji prasowej w Moskwie prezydent Władimir Putin. W jego opinii 2012 rok należy uznać za udany dla rosyjskiej gospodarki, szczególnie ze względu na znaczący wzrost przychodów do budżetu państwa.
Rosyjski przywódca przypomniał, że udało się zaoszczędzić ponad 7 procent dochodów budżetowych. Pieniądze zostaną przeznaczone na tworzenie systemu bezpieczeństwa finansowego Rosji i rozwój infrastruktury. Putin kolejny raz skrytykował USA za przyjęcie ustawy wprowadzającej sankcje wizowe i finansowe dla Rosjan łamiących prawa człowieka. Pochwalił także decyzję Dumy Państwowej, która w odpowiedzi na amerykańskie sankcje chce zabronić adoptowania rosyjskich dzieci przez obywateli USA. Prezydent Rosji podkreślił, że chodzi głównie o równe traktowanie Rosjan i państwa rosyjskiego. Jego zdaniem zbyt często państwa Zachodnie z lekceważeniem odnoszą się do rosyjskiego systemu prawnego. -„Co w tym normalnego jeśli was ktoś poniża. Wam się to podoba? Wy jesteście sadomasochistami ?” - pytał retorycznie Putin zwracając się do dziennikarzy krytykujących działania rosyjskich władz.
Putin nie lubi dyktatury i anarchii
Władimir Putin nie uważa siebie za dyktatora, ale będzie walczył z anarchią. Prezydent Rosji mówił o tym w Moskwie, w trakcie konferencji prasowej. Gospodarz Kremla odniósł się także do informacji na temat stanu swojego zdrowia.
Rosyjski prezydent zaprzeczył by miał problemy ze zdrowie. Oświadczył również, że jego rodzina nie ma, ani problemów zdrowotnych, ani zawodowych. Władimir Putin jest zadowolony z obecnego stanu rosyjskiej gospodarki. Niepokoją go psujące się kontakty z USA i ma nadzieję na odbudowę stosunków z Gruzją. -„My rzeczywiście chcemy normalizacji tych kontaktów. Uważamy, że stosunki między bardzo bliskimi sąsiadami należy normalizować” - stwierdził rosyjski prezydent. Jednocześnie dodał, że oba kraje znalazły się w „ślepej uliczce” z powodu statusu sporny regionów: Abchazji i Osetii Południowej. Władimir Putin chce aby obywatele częściej korzystali z inicjatyw ustawodawczych a dziennikarze czuli się bezpieczniej. Będzie walczył z korupcją i nie będzie tolerował konfliktów na tle narodowościowym.
W konferencji Władimira Putina bierze udział ponad 1200 dziennikarzy.