Turcja: żałoba po katastrofie w kopalni
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
14.05.2014 12:52
Tureckie władze ogłosiły trzydniową żałobę narodową po wczorajszej eksplozji w kopalni.
Wciąż trwa akcja ratunkowa w tureckiej kopalni, foto: PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU
Tureckie władze ogłosiły trzydniową żałobę narodową po wczorajszej eksplozji w kopalni w miejscowości Soma. Szacuje się, że wybuch zabił co najmniej 201 osób. Ponad dwustu górników wciąż jest pod ziemią. Nie wiadomo, czy uda się ich uratować.
Akcja ratownicza jest prowadzona nieprzerwanie od kilkunastu godzin. Miejscowe władze informują, że na powierzchnię udało się wyciągnąć co najmniej 360 górników. Niektórzy z nich są ciężko ranni.
"Muszę przyznać, że szanse na uratowanie kolejnych są coraz mniejsze. Ratownikom bardzo przeszkadza dym. To powoduje ryzyko, że zatrują się tlenkiem węgla" - mówił turecki minister energetyki Taner Yildiz.
Ponad 400 ratowników jednak kontynuuje poszukiwania, a do wnętrza wciąż pompowany jest tlen.
Przyczyną tragedii do której doszło 2 kilometry pod ziemią, prawdopodobnie był wybuch transformatora. Władze prywatnej kopalni oceniają, że w chwili eksplozji pod ziemią znajdowało się niemal 800 osób, bo jedna zmiana kończyła pracę, a druga ją zaczynała.
Przed budynkiem kopalni węgla kamiennego zebrały się rodziny górników. Wiele osób czeka teraz na wieści o swoich bliskich. Władze kopalni zapewniają, że wszystkie wymogi bezpieczeństwa zostały spełnione. Tureckie Ministerstwo Pracy oświadczyło, że ostatnią kontrolę pod względem bezpieczeństwa przeprowadzono w Soma dwa miesiące temu. Inspektorzy nie mieli wówczas żadnych zastrzeżeń.
W związku z ogłoszoną przez władze Turcji żałobą narodową, w całym kraju flagi zostały opuszczone do połowy masztów.
IAR/KG