Mamy wreszcie drugi medal na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Wioślarska dwójka podwójna kobiet - w składzie Magdalena Fularczyk i Julia Michalska zdobyła brąz. Mistrzyniami olimpijskimi zostały reprezentantki Wielkiej Brytanii, a srebro zdobyły Australijki.
Niestety drugiego spodziewanego medalu w wioślarstwie już nie było. Czwórce podwójnej mężczyzn nie udało się obronić tytułu mistrzów olimpijskich z Pekinu. Polacy w składzie Michał Jeliński, Marek Kolbowicz, Adam Korol, Konrad Wasielewski zajęli w finale 6. miejsce. Mistrzami olimpijskimi zostali Niemcy, srebrnymi medalistami Chorwaci, a brąz zdobyli Australijczycy.
Konrad Czerniak, fot. Patrick B. Kraemer
Czerniak i Sawrymowicz w finałach
Konrad Czerniak zajął ósme miejsce w finale wyścigu na 100 metrów motylkiem. Polak rozpoczął bardzo mocno i po 50 metrach był na trzecim miejscu. Po nawrocie jednak osłabł i ostatecznie przypłynął do mety ostatni. Złoty medal wywalczył Amerykanin Michael Phelps.
Kolejny polski pływak stanie do walki o medal w sobotę. Mateusz Sawrymowicz awansował do olimpijskiego finału wyścigu na 1500 metrów stylem dowolnym. Niestety wszedł fo finału z ostatnim - ósmym czasem. Jeśli powalczyć o medal, będzie musiał w sobotę popłynąć o wiele szybciej.
Słabiej spisała się na 50 metrów stylem dowolnym Anna Dowgiert, która w eliminacjach miała dopiero 30. czas i nie awansowała fo półfinału.Natomiast nasza męska sztafeta 4x100 metrów stylem zmiennym zajęła w eliminacjach ostatnie miejsce, tracą do przedostatniej ekipy prawie 3 sekundy.
Janusz Wojnarowicz (niebieskie kimono) w walce z późniejszym złotym medalistą, fot. PAP/EPA/Orestis Panagiotou
Judocy trafiali na mistrzów
Niestety Urszula Sadkowska odpadła z rywalizacji w judo. W 1/16 finału w kategorii powyżej 78 kg Polka przegrała przez ippon po upływie zaledwie minuty i 39 sekund. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że Urszula Sadkowska walczyła z mistrzynią świata Chinką Weng Tong.
Nie miał szczęścia także nasz drugi dziś reprezentant w judo - Janusz Wojnarowicz. Sześciokrotny medalista mistrzostw Europy w kategorii powyżej 100 kilogramów odpadł w 1/16 finału turnieju. Polak przegrał przez waza-ari z pięciokrotnym mistrzem świata Francuzem Teddym Rinerem. Kilka godzin później Francuz zdobył złoty medal.
Natalia Partyka, fot. PAP/EPA/Friso Gentsch
Tenisistki stołowe uległy faworytkom
Drużyna polskich pingpongistek w składzie Natalia Partyka, Li Qian i Katarzyna Grzybowska już na pierwszym meczu zakończyła udział w turnieju drużynowym. Polki 1:3 przegrały z reprezentacją Singapuru.
Polscy siatkarze plażowi Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel awansowali do ćwierćfinału. W meczu 1/8 finału Polacy pokonali Szwajcarów Sebę Chevalliera i Saschę Heyera 21:18, 21:17.
Nasz łucznik Rafał Dobrowolski zakończył olimpijski występ na 1/8 finału. W walce o ćwierćfinał Polak przegrał z reprezentantem Korei Południowej Jin Hyek Ohem 0:6. Jak się okazało Koreańczyk wywalczył potem złoty medal.
Siódme miejsce w finale A podnoszenia ciężarów w kategorii do 75 kilogramów zajęła Ewa Mizdal. Polka uzyskała w sumie w dwuboju wynik 231 kg (104 kg w rwaniu i 127 kg w podrzucie). Wynik Polki był niestety słabszy nawet od zwyciężczyni finału B.
Polska drużyna zajęła w jeździeckiej konkurencji ujeżdżenia ósme miejsce i odpadła z dalszej rywalizacji. Żaden z reprezentantów Polski nie zakwalifikował się także do kolejnego etapu zmagań indywidualnie. Najwyżej sklasyfikowana została Beata Stremler na koniu Martini, która była 35. W drużynie startowali ponadto: Katarzyna Milczarczyk i Michał Rapcewicz.
Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki, fot. PAP/EPA/Olivier Hoslet
Kusznierewicz i Życki popłyną w "medal race"
Zdecydowanie słabiej rozpocżeli dziś w żeglarskiej klasie Star Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki. W pierwszym piątkowym wyścigu zajęli dopiero 13. miejsce i w klasyfikacji generalnej spadli z pozycji czwartej na szóstą. W drugim wyścigu dopłynęli do mety jako drudzy i przed niedzielnym wyścigiem medalowym są na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Dalsze miejsca zajmowali pozostali nasi reprezentanci w żeglarstwie. W ósmym wyścigu klasy Laser Kacper Ziemiński zajął 11. miejsce, w "generalce" jest na 16. pozycji. Z kolei Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar zakończyły swój drugi wyścig w pierwszym dniu żeglarskiej rywalizacji klasy 470 na 14. pozycji i tę samą lokatę zajmują w klasyfikacji generalnej. Anna Weinzieher zajęła 27. i 24. miejsce w siódmym i ósmym wyścigu klasy Laser Radial. Polka zajmuje w klasyfikacji ogólnej 22. miejsce.
Swoje zmagania w klasie Finn ukończył już Piotr Kula. Polak w dziewiątym wyścigu zajął 14. miejsce, a w dziesiątym 16. Ostatecznie został sklasyfikowany na 16. pozycji. Do niedzielnego startu medalowego zakwalifikowało się tylko 10 pierwszych zawodników. W piątek startowali też w klasie 49er Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński. W dziewiątym wyścigu byli na 5. miejscu, w dziesiątym przypłynęli na 13. pozycji, zaś w jedenastym na 11. miejscu. W klasyfikacji generalnej są na 11. pozycji. Przed nimi jeszcze cztery wyścigi oraz ewentualnie wyścig medalowy. Aby w nim popłynąć muszą jednak awansować do pierwszej dziesiątki.
Paweł Fajdek, fot. PAP/EPA/Kerim Okten
Wielki pech Pawła Fajdka
Zmagania rozpoczęli też lekkoatleci. Nasza wielka medalowa nadzieja Tomasz Majewski pewnie awansował do olimpijskiego finału w pchnięciu kulą. Polak już w pierwszej kolejce uzyskał rezultat 21 metrów i 3 centymetry i z dużym zapasem wypełnił eliminacyjne minimum.
W eliminacjach walczyli też młociarze. Niestety radzili sobie mniej pewnie niż Tomasz Majewski. Nasz były mistrz olimpijski z Sydney i aktualny brązowy medalista mistrzostw Europy wszedł do finału na 7. pozycji. Fatalnie wypadł za to nasz olimpijski debiutant. 23-letni młodzieżowy mistrz Euriopy Paweł Fajdek rzucał daleko. Szkoda jednak, że wszystkie trzy swoje rzuty spalił i w olimpijskim konkursie już go niestety nie zobaczymy.
Słabo poszło też naszemu jedynemu reprezentantowi w biegu na 3 kilometry z przeszkodami. Łukasz Parszczyński uzyskał czas powyżej 8 i pół minuty i nie miał szans na awans do finału.
Nie zobaczymy także w następnych biegach na 100 m kobiet naszej reprezentantki Marty Jeschke. Polka w swoim biegu eliminacyjnym z wynikiem 11,42 s była dopiero szósta i w całych eliminacjach została sklasyfikowana na 36. pozycji. W finale rzutu dyskiem zabraknie natomiast Żanety Glanc, która w najlepszym swoim rzucie osiągnęła odległość 59,88 m, co dało jej 13. pozycję. Niestety w finale wystąpi tylko 12 zawodniczek.
Ze zmiennym szczęściem zmagania w siedmioboju rozpoczęła Karolina Tymińska. Najpierw nieżle pobiegła na 100 metrów przez płotki. Po pierwszej konkurencji była szósta. Potem jednak słabo poszło jej w skoku wzwyż. Była 16. Polka po dwóch konkurencjach znalazła się więc w klasyfikacji generalnej dopiero na 29. pozycji. Wieczorem, w trzeciej konkurencji - biegu na 200 m, Polka znów wypadła świetnie. Wygrała swój bieg i rezultat jaki osiągnęła pozwolił jej awansować na koniec dnia na 21. miejsce w "generalce".
IAR/MS