Mieszkanie Holmesa rozminowane
                
                    
                        PR dla Zagranicy
                    
                    
                        Michał  Strzałkowski 
                        
                        22.07.2012 09:18
                    
                                 
                
                
                    Amerykańscy pirotechnicy całkowicie rozbroili ładunki wybuchowe w mieszkaniu sprawcy masakry w Denver.
                
                
                    
                         Policjanci z Brukselifot. PAP/EPA/Bob Pearson
Policjanci z Brukselifot. PAP/EPA/Bob Pearson
                     
                
                
                
               
                
                         Amerykańscy pirotechnicy całkowicie rozbroili ładunki wybuchowe w  mieszkaniu sprawcy masakry w stanie Colorado. W tej chwili policja  zabezpiecza ślady i poszukuje informacji mogących wyjaśnić motywy  działania zabójcy.
24-letni James Holmes, który zastrzelił w kinie 12  osób a ranił 58, zastawił pułapkę w swoim mieszkaniu. „Tam było bardzo  niebezpiecznie. Gdyby sąsiad, przechodzień albo policjant wszedł do  środka to na pewno by zginął” - informował specjalny agent FBI Jim  Yacone, który nadzorował akcję rozbrajania materiałów wybuchowych.  Zastawiona w mieszaniu Holmesa pułapka składała się z dwóch zapalników,  substancji chemicznych, pojemników z materiałami łatwopalnymi oraz  kabli, pociągnięcie których miało wywołać eksplozję. Rozbrajanie pułapki  wykonano przy pomocy zdalnie sterowanego robota. „Mam duże  doświadczenie z ładunkami wybuchowymi na całym świcie i muszę przyznać,  że to było duże wyzwanie”. Policja ujawniła, że sprawca masakry od 4  miesięcy gromadził w swoim domu broń, pociski, chemikalia oraz materiały  wybuchowe.  
Prowadzący śledztwo odmawiają informacji na temat możliwych motywów jakimi kierował się morderca.
IAR/MS